“Złaź! Nie ruszaj! Gdzie leziesz! Idź stąd!” Słyszę, jak rodzic krzyczy na swoje dziecko i cała cierpnę. Skojarzenie, które mam od razu, to wypas bydła. Jako dziecko jeździłam na wieś i widziałam spędzanie krów z pastwiska. Osoba, która to robiła, miała w ręce bat i jak krowa poszła lekko w bok, zamiast iść drogą do…
Wychowanie misia
Upał niemiłosierny. Siedzę na brzegu wersalki i rozpuszczam się z gorąca. Zmęczona po pracy, myślę, jak zmobilizować się jeszcze do jakiegoś działania, kiedy już wcześniejsze zdarzenia wyssały ze mnie wszelką motywację. Starszy podchodzi i zaczyna rzucać we mnie swoim ukochanym misiem. Miś jak miś, jest kudłaty i zaczyna się do mnie lepić. To jest dokładnie…
Prawo do intymności
Nie jestem specjalistą od dziecięcej seksualności, dlatego to na czym chcę się skupić w tym wpisie, to język, którym mówimy do dzieci o ich ciele i sprawach z nim związanych. Bo to przecież strona “Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały” i nie tylko, żeby dzieci nas słuchały, bo ostatecznie nie o słuchanie tu idzie, ale…
Złość jest dobra
“Złość jest dobra” – odpowiedziała mama synkowi i zamyśliła się nad swoim komunikatem. Odpędziła lekkie wątpliwości i mocno powtórzyła w myślach: “Złość jest dobra”. Zezłościła się wcześniej na zachowanie synka i teraz rozmawiali o tym.
Potrzeba bezpieczeństwa w 10 punktach
Dużo czasu poświęconego przeze mnie pracy, mniej mojej uwagi, podenerwowanie, moje wyjazdy, odwiedziny i inne zdarzenia życia codziennego poskutkowały u jednego z moich synów brakiem poczucia bezpieczeństwa. Zauważyłam zmianę w jego zachowaniu. Niechęć do robienia rzeczy, które były do tej pory normalne, pogorszenie nastroju i obce mu dotąd protesty w znanych sytuacjach, dały mi do…
Wizyta półtorarocznego u dentysty
Pierwsza wizyta u dentysty z Młodszym. Zastosowałam wszystkie swoje porady, czyli: – poinformowałam, gdzie i po co idziemy – opisałam, co się będzie działo
Język empatii na co dzień
Weszłam po pracy do nowo otwartego sklepu. Po zapakowaniu kilku siatek z owocami, stanęłam w krótkiej kolejce. Przede mną była tylko jedna pani z dzieckiem. Szybko zapłaciła i już miałam podchodzić do kasy, kiedy klientka przypomniała sobie, że może jeszcze weźmie balonik reklamowy. Pani ekspedientka podała balon i …
Mój wysiłek zamiast klapsa
Walentynkowa akcja “STOP Klapsom” z “Kocham. Nie daję klapsów”Mówię do Młodszego, żeby odszedł od doniczki. Już jakieś 5 miesięcy. Mówię, żeby nie jadł kocich chrupek – to pewnie od 6 miesięcy. Przestałam mówić, żeby nie wyciągał płyt z regału. Przestałam, bo mu się znudziło. (Chrupki pewnie też się wkrótce znudzą, bo ostatnio testował, jak je…
Akceptacji worek na dobry wtorek ;)
Dziś od rana akcja-akceptacja. Może to odzew mojego umysłu po wczorajszym warsztacie, który choć o chwaleniu, dość mocno zszedł nam w kierunku akceptacji i nazywania uczuć. Jak tu zaglądasz, to pewnie już wiesz, że w mojej interpretacji “Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały” wszystko na akceptacji uczuć stoi. I współpraca, i możliwość niekarania, nauczenie się…
23. Zaprzeczanie dziecięcym uczuciom skutkuje:
– poczuciem bycia nieważnym, niekochanym, nieszanowanym – poczuciem niezrozumienia – poczuciem, że dziecka sprawy są nieważne – brakiem zaufania dziecka do siebie, własnych uczuć – nieumiejętnością nazywania uczuć i radzenia sobie z nimi – brakiem pewności siebie.
Warto być wytrwałym
Błędy mają to do siebie, że jedne można naprawić od razu, inne – że można stopniowo, powoli pracować nad ich naprawieniem, no i takie, które nie dają się naprawić w ogóle. Z błędami wychowawczymi jest podobnie. Mam tylko nadzieję, że wszystkie wcześniej czy później jednak da się naprawić. PODEJŚCIE WYCHOWAWCZE TRZEBA WERYFIKOWAĆ Przykładowo oduczenie niewłaściwych…