Genialna Kaśka w “A ja żem jej powiedziała”

Kiedy słyszę i/lub czytam o filmie lub książce, że to bestseller, to myślę: “Hola, hola, jak obejrzę/przeczytam, to sama stwierdzę, czy taki hit czy nie.” Do książki pani Katarzyny Nosowskiej podchodziłam wiele razy. Podczytywałam na poczcie, w markecie. Wychwyciłam więc sporo zdań perełek już z doskoku. Z jednym zdaniem (zachowam je dla siebie wyjątkowo) “chodziłam”…

O wyręczaniu dzieci, byciu grzeczną dziewczynką i asertywności

Robienie wszystkiego za całą rodzinę bywa kuszące. Daje poczucie bycia potrzebną. Niestety dość sporym kosztem. Kosztem osoby, która pomaga bez umiaru, bez zdrowych granic wyznaczanych sobie dla dobra siebie i innych członków rodziny. W rodzinie także potrzebna jest dobrze pojęta asertywność, co moje, a co nie. Byłam kiedyś mamą, która wiedziała, gdzie wszystko jest w…

Nazywanie potrzeb dzieci

Nazywanie potrzeb dzieci przez rodziców uczy je samodzielnie nazywać swoje potrzeby. Tak właśnie. Brzmi jak tautologia -takie masło maślane, lecz nią nie jest. W praktyce oznacza to, że dziecko potrafi powiedzieć pięknie, czego dokładnie dla siebie chce. Często nawet z podaniem powodu. To według mnie jedne z najcenniejszych wypowiedzi w relacji rodzica z dzieckiem.Aby dziecko…

Potrzeba bycia ważnym

Przekomarzanie się dzieci to normalka. Licytują się, targują, prześcigają w wymyślaniu różnych różności – nazw na coś, śmiesznych wyrazów, czasem też etykietek na siebie. Wszystko jest dobrze, dopóki któryś nie wypowie czegoś, co drugiego z jakiegoś powodu dotknie.   “Jesteś dzidziusiem” – padło jak świst miecza tnącego powietrze (wybaczcie porównanie – mam synów i niezaspokojone…